Karen McCluskey

Borekman

Dla przypomnienia - starsza sąsiadka Lynette, z którą wiecznie toczyła wojnę, ale po czasie stała się jej przyjaciółką, robiącą za opiekunkę dla jej dzieci; stan cywilny - wdowa (mąż umarł na zawał, nie zostawiając jej nic w spadku; dlatego ta schowała go w lodówce, by państwo nie dowiedziało się o jego śmierci, a ona zachowała cały majątek) Very Happy

Co myślicie o tej postaci?

Kuba

Całkiem zabawna na swój sposób. Jest opiekuńcza i dobra gdyż pomagała Lynette w opiece na dziećmi. z początku wydawał się jako grzeczna staruszka. Atu mąż w lodówce!!! Po prostu szok i w dodatku trzymał tam lody.

Borekman

No ale przypominam, że z początku była straszną jędzą i prowadziła wojnę z Lynette (i to dosłownie - kiedyś obrzucały się jajkami Very Happy

). Dopiero gdy przyzwyczaiła się do nieznośnych dzieci, zaczęła przyjaźnić się z rodziną Scavo, chociaż z dekiem sarkazmu. Wink

Co do jej meża, na imię miał Gilbert. Razz

A po za tym miała syna, tylko że umarł na coś w młodym wieku...

Kuba

Tak a syna schowała pod łóżkiem bo chciał coś z nim zrobić...

Borekman

Heh. Nie, nie! Jego pochowała jak należy, ale to było na długo przed śmiercią męża, więc nie miala powodów do ukrywania zwłok. Wink